Adele i jej narzeczony Simon Konecki wygrali w sądzie sprawę o naruszenie prywatności ich 2-letniego syna Angelo. Agencja fotograficzna Corbis będzie musiała zapłacić im odszkodowanie, a także ma zakaz ponownego użycia zdjęć, które zostały wykonane bez zgody rodziców chłopca.
Chodzi o zdjęcia Angelo, które zrobiono w czerwcu i listopadzie 2013 roku. Zdjęcia zostały wykonane podczas prywatnego czasu Adele, w trakcie codziennych sytuacji rodzinnych, niezwiązanych z zobowiązaniami zawodowymi lub publicznymi. Stanowią wyraźne naruszenie prawa moich klientów do prywatności – mówiła w sądzie Jenny Afia adwokat Adele.
Jak zapewniła, piosenkarka będzie obstawać przy tym, że jej „syn nie był i nigdy nie będzie własnością publiczną” i zrobi wszystko, co możliwe, by „chronić Angelo, z podjęciem kroków prawnych na czele”.
Adele wcześniej wspierała kampanię przyjęcia ustawy w Kalifornii zakazującej fotografowania i filmowania dzieci osób publicznych. Od ubiegłego roku u stanowych władz walczyły o nią m.in. aktorki Halle Berry i Jennifer Garner.
Od stycznia napastliwym paparazzim, którzy w Kalifornii fotografują dzieci gwiazd bez zgody ich rodziców, grożą surowe kary, aż do roku więzienia i grzywny w wysokości 10 tys. dolarów.
źródło: BBC, tvn24